Nie wiem jak wy ale ja uwielbiam kosztować nowych rzeczy. Kiedy planuję wyjazd staram się sprawdzić czego warto spróbować w wybranej przeze mnie okolicy. W mojej pracy spotykam wielu fanów „kosztowania” i strasznie się z tego cieszę. Zawsze raźniej jest zjeść razem loda o smaku sera pleśniowego lub wypić nieznany sobie napój 🙂
Kalisz
Andrut – dla mnie to wspomnienie dzieciństwa. Do dziś pamiętam przerwy w szkole podstawowej i stanie w kolejce po opakowanie andrutów, za które płaciło się jeszcze w tysiacach 🙂 To własnie z tego smakołyku słynie Kalisz, podobno najstarsze miasto w Polsce. Wybierając się tam na wycieczkę warto kupić je na pamiątkę zwłaszcza, że wpisane są one na listę Dziedzictwa Kulinarnego Wielkopolski – czego dowodem jest oznakowanie opakowania symbolem „Chronionego Oznaczenia Geograficznego”.
Co to jest andrut?
Andrut to bardzo smaczny wafel, płaski i gładki za sprawą pieczenia w „żelazkach”. Zwykle andruty mają ok. 15 cm średnicy i są bardzo lekkie i cienkie – mają od ok. 0,8 mm do 1,5 mm. Wypiekane do dziś ręcznie. Badacze historii tego przysmaku poszukują jego korzeni w żydowskiej macy, wszak i w Kaliszu żydzi mieszkali.
A teraz na chwilę przenieśmy się w czasie, do XIX wieku. Wyobraźmy sobie, że spacerujemy po parku i nagle mamy ochotę na jakąś smaczną przekąskę. Prawdopodobnie zaczęli byśmy szukać straganu gdzie można było by kupić andruta gdyż to one były jednym z większych przysmaków. W teraźniejszości byśmy zapewne wybrali loda lub kawę mrożoną ale kto wie 🙂
Jak zrobić andruta?
Do przygotowania andrutów potrzeba kilka składników: mąkę, olej, cukier i wodę. I zapewne dużo serca 🙂 Tajemnej receptury zapewne nikt nam nie zdradzi ale… jeśli poznamy już przepis to potrzebujemy jeszcze andruciarki, czyli wspominanego już żelazka.
Na jedną część żelazka nalewamy porcję ciasta i dociskamy drugą częścią. Co minutę powstaje kolejny andrut. Proces przypomina wypiekanie gofrów jednak tafle andruciarki są zupełnie płaskie i dzięki nim andruty przypominają cienkie kartki papieru.
Gdzie kupić/zjeść andruta?
Obecnie w Kaliszu prawo do wypiekania andrutów mają tylko dwie firmy: państwa Nowaków (Kopernika 15/1, Kalisz) i pana Ryszarda Marczaka (ul. Jagodowa 11, Kalisz) jednak kupić je można w wielu sklepach w całej Polsce i nie tylko.
Kiedy w trakcie zwiedzania Kalisza uznacie, że należy się wam przerwa na kawę i coś słodkiego to w kilku miejscach możecie spróbować deseru na bazie andruta. Ja polecam lody na palonym andrucie kaliskim, które zamówić można w restauracji KTW Park (Park Miejski 2, Kalisz) – deser na zdjęciu. Smacznego!