W końcu udało się odwiedzić Kalisz. Mimo zimowej szarości warto było zdecydować się na wyjazd do tego miasta. Spacerując po kaliskich plantach natknąć się możemy na wiele śladów historii.
Pomnik Książki
Na plantach ul. Babina znajduje się niezwykły i jedyny w Polsce pomnik książki. Otwartą księgę odsłonięto w 1978 roku w celu upamiętnienia wydarzeń z okresu II Wojny Światowej.
W latach 1940-1942 w ramach akcji „zacierania” polskiej kultury hitlerowcy zniszczyli tysiące książek zrabowanych z bibliotek polskich i żydowskich jak i z domów kaliszan. Książki zostały wrzucone do 400 metrowego fragmentu kanału Babinka, co doprowadziło do jego zasypania. Do dziś przetrwało zaledwie kilkadziesiąt tomów, które m.in. zrabowano z wozów wywożących książki.
Książki, które udało się uratować znajdują sie w zbiorach Biblioteki Publicznej im. Adama Asnyka w Kaliszu.
Ławeczka podróżnika
Na drugim brzegu Prosny, przy Kamiennym Moście możemy przysiąść na ławeczce, na której odpoczywa znany podróżnik – Stefan Szolc-Rogoziński. Szkoda, że postać ta nie pojawia się w podręcznikach geografii ponieważ zapisał się on na kartach historii jako odkrywca i badacz Czarnego Lądu a zwłaszcza Kamerunu.
Jego dziadek pochodził z Brzegu na Dolnym Ślasku. Sam w wieku 12 lat także zamieszkał na tych ziemiach rozpoczynając naukę w szkole we Wrocławiu. To właśnie w tym okresie zaczęła się budzić w młodym Stefanie fascynacja nieznanymi krainami i ciekawość świata.
Po ukończeniu w 1,5 roku szkoły marynarki wojennej (normalny okres nauki trwał 3 lata) wziął udział w rejsie podczas, którego udało się opłynąć Afrykę. To wtedy postanowił lepiej poznać ten kontynent a zwłaszcza tak bardzo fascynujący go Kamerun. Środki na wyprawę badawczą starał się przez dłuższy okres pozyskać samodzielnie jednak dopiero śmierć matki i otrzymany spadek pozwolił mu na częściowe sfinansowanie kolejnej podróży. Zwolennikami wyprawę byli m.in. Sienkiewicz i Prus.
Po latach starań udało się zakupić niewielki statek i wyruszyć w podróż. Po kilku latach wrócił do Paryża gdyż afrykańskie inwestycje nie zakończyły się dla niego pomyślnie. Na miejscu wznowił poszukiwanie środków na kolejną wyprawę jednak został przejechany przez omnibus oraz pochowany w Paryżu na cmentarzu Bagneux.
Pamiątki z wypraw, część zbiorów podróżnika można oglądać w muzeach etnograficznych, w Krakowie i Warszawie.